Czchów - Mogiła - Styr - Jamna
Wycieczka piesza
TRASA tej długiej wycieczki prowadzi pod Styr od zachodu, z Czchowa nad Dunajcem. Jej pierwszymi atrakcjami są: zwiedzanie Czchowa oraz przeprawa promem przez rzekę. Następnie szlak wspina się na zachodni skraj długiego masywu ciągnącego się przez Mogiłę i Styr aż do rzeki Białej na wschodzie. Masyw przecięty jest rzekami i potokami i wędrówka tym szlakiem to pokonywanie kolejnych wzniesień i schodzenie do kolejnych dolin.
W pięknym miejscu widokowym pod Styrem następuje zmiana kierunku i koloru szlaku – znaki czarne prowadzą dalej na południe, poprzez kopułę Rosulca do Jamnej, gdzie wycieczka się kończy.
Pobierz ślad GPS
ZNAKI ZIELONE
długość: 14,34 km, suma podejść: 630 m, suma zejść: 477 m,
najniższy punkt: 221 m n.p.m., najwyższy punkt: 465 m n.p.m.,
czas 05:00 godz.
ZNAKI CZARNE
długość: 6,86 km, suma podejść: 338 m, suma zejść: 292 m,
najniższy punkt: 273 m n.p.m., najwyższy punkt: 510 m n.p.m.,
czas 02:30 godz.
Nawiguj ze smartfonem – przycisk “pokaż moją pozycję” w lewym górnym narożniku mapy.
Szlak zielony dociera do Czchowa od zachodu przez masyw Machulca i kieruje się na wschód pasmem Mogiły, Styru i Suchej Góry w kierunku Gromnika. Jego trasa prowadzi przez czchowski rynek, gdzie zaczyna się ta wycieczka.
Czchów leży poza obszarem Ciężkowicko-Rożnowskiego Parku Krajobrazowego, którego granica biegnie wschodnim brzegiem Dunajca.
CZCHÓW
To jedna z najstarszych miejscowości Małopolski. Ślady osadnictwa odkryte w rejonie miasta sięgają czasów państwa wielkomorawskiego. Z osadnictwem czeskim wiązana jest nazwa Czchowa, która w dokumentach z XIII wieku występuje w formie pisanej jako Cechou, Czchou.
Wieś Czchów przeszła z rąk kościelnych na własność królewską na początku XIV wieku i wkrótce stała się miastem. Za czasów Kazimierza Wielkiego opasano je murem, a dla bezpieczeństwa szlaku handlowego i tutejszej komory celnej postawiono niewielką warownię wokół wcześniejszej, romańskiej mieszkalnej wieży obronnej, która dzisiaj, dobrze widoczna ponad górami stanowi symbol Czchowa.
Pochyły czchowski rynek położony jest na zboczu wzniesienia, dość wysoko ponad doliną Dunajca. Zachowały się przy nim nieliczne domy podcieniowe z czterospadowymi dachami. Środek rynku zajmują planty. U ich szczytu stoi osiemnastowieczna figura świętego Floriana, u którego stóp leży kamienny romański lew. Przypuszczalnie jest to pamiątka po najstarszym, nieistniejącym już kościele, który w średniowiecznych dokumentach występował jako alba ecclesia – biały kościół.
KOŚCIÓŁ NARODZENIA NMP
Ten do dziś istniejący kościół pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, przy wschodniej ścianie rynku, urzeka surową gotycką sylwetką, ścianami z jasnego łamanego kamienia i pokrytym lekką patyną miedzianym dachem. Wzniesiony został w roku 1346, ale jego mury zawierają w sobie jeszcze wcześniejsze relikty romańskie. A we wnętrzu prawdziwy skarb – jedna z najstarszych w Europie polichromii, przedstawiająca sceny z życia Chrystusa i Matki Boskiej. Są tu też renesansowe pomniki nagrobne: Kaspra Wielogłowskiego (zm. 1564 r.) – przypisywane Hieronimowi Canavesiemu – z czerwonego marmuru i piaskowca oraz kamienny jego żony z około połowy XVI wieku, z płaskorzeźbioną postacią zmarłej.
DWÓR I PARK
Od czchowskiego rynku, obok posterunku policji biegnie na wschód wąska uliczka do obszernego parkingu pod górą zamkową. Dobrze zachowana jest jedynie masywna romańska wieża, dwukrotnie restaurowana – raz w roku 1928, a potem w 2000 roku.
W początkach XIV wieku obok wieży wzniesiony został dla starostów czchowskich niewielki budynek mieszkalny, a całość zamku opasano murem. Wygląd tej budowli pokazuje makieta eksponowana przy wejściu na wieżę, gdzie można też obejrzeć wystawę archeologiczną oraz kupić regionalne pamiątki i foldery turystyczne.
W samo południe, w okresie od 1 maja do 31 października, w niedziele i święta oraz 1 i 11 listopada, z wieży zamkowej odgrywany jest przez miejscowych trębaczy hejnał czchowski, specjalnie skomponowany dla Czchowian przez siostrę Marię Filipowską.
Jeden rzut oka ze szczytu wieży przekonuje o pierwszorzędnym wyborze miejsca na strażnicę. To miejsce naprawdę szczególne – tu właśnie Dunajec wypływa z gór na szeroką kotlinę zakliczyńską. Wiele kilometrów otwartej przestrzeni niemal na wyciągnięcie ręki – i nagłe zwężenie. Jeśli rzeczywiście zajęli to miejsce wielkomorawianie, to skutecznie zakorkowali całą dolinę Dunajca.
Zamek w Czchowie pełnił rolę raczej policyjną niż militarną. W źródłach z 1356 roku mowa jest o Imramie, burgrabim czchowskim, który „utrzymywał policję królewską z drabami grodowymi, imał ludzi swawolnych i sadnych”. Chodziło o zapewnienie bezpieczeństwa dla królewskiej komory celnej i czchowskiego handlu. W XVIII wieku zamek podupadł i ostatnią rolę pełnił jako miejscowe więzienie.
ZIELONY SZLAK prowadzi od rynku obok kościoła Narodzenia NMP i w dół wąską uliczką Basztową do drogi krajowej nr 75 Brzesko – Nowy Sącz, mijając przed skrzyżowaniem zabytkową kaplicę cmentarną św. Anny z początku XVIII wieku. W kaplicy znajdowała się piętnastowieczna gotycka figura św. Anny Samotrzeć skąd została skradziona w roku 1965.
Po przekroczeniu drogi krajowej szlak kieruje się dalej uliczką Franciszka Kądzieli do zacienionej szpalerem drzew ulicy Do Promu i dociera do przystani na brzegu rzeki. Prom kursuje codziennie w godzinach 6 – 22, co 15 minut. Z rzeki widok na ścieśniającą się pomiędzy górami dolinę Dunajca poniżej zapory czchowskiej i na kamienną basztę ponad koronami drzew.
Na drugim brzegu szlak skręca najpierw w drogę asfaltową w prawo, biegnącą wzdłuż rzeki przez wieś Piaski Drużków. Po chwili skręca w lewo, wąską dróżką mijając ośrodek wypoczynkowy ZHP i rozpoczynając dłuższe wspinanie się pod wzniesienie Głowaczki (406 m n.p.m.) wśród letniskowej zabudowy.
Bliżej szczytu kończy się ostre podejście i zaczyna widokowy odcinek z perspektywą doliny Dunajca i wzniesienia Mahulca nad Czchowem. Pomiędzy ostatnimi gospodarstwami droga zaczyna się lekko obniżać i szlak skręca w lewo w las, schodząc stromo do głęboko wciętej dolinki bezimiennego dopływu Rudzanki.
Nie ma kładki na potoku, który niezależnie od stanu wody pokonać trzeba po kamieniach. W tym całkowicie bezludnym miejscu słychać tylko głosy ptaków. Błotnista miejscami dróżka wznosi się wąwozem wśród zadrzewień i nieużytków, docierając do przysiółka Górzany nad Rudą Kameralną.
Niewielki krzyż przydrożny chronią dwie wiekowe lipy. Zadbane wiejskie domki przeżywają drugą młodość jako miejsca rekreacji. Ku wschodowi otwiera się widok na dolinę Rudzanki i wzniesienia Mogiły. Asfaltową dróżką szlak schodzi w dół do szosy przecinającej RUDĘ KAMERALNĄ.
RUDA KAMERALNA
Nazwa miejscowości jest pamiątką po górnictwie i hutnictwie żelaza w tej okolicy. Rudę w postaci syderytów występujących w przysiółku Studzianki eksploatowano już w średniowieczu. Złoże znajdowało się na północnych stokach porozcinanego licznymi parowami i wądołami grzbietu, w obrębie średnio i gruboławicowych piaskowców. Podobnie jak w wielu innych miejscach na ziemiach polskich taka niskoprocentowa, ale łatwa do przeróbki, ruda przetapiana była od razu na surówkę w polowych piecach – dymarkach. Ten wciąż zanieczyszczony węglem surowiec przekuwano w kuźnicach młotami napędzanymi kołem wodnym. Kuźnice lokowano w niedalekiej Paleśnicy, gdzie wykorzystać można było do napędu kół mocny i bardziej przewidywalny nurt Paleśniczanki. Stąd uzyskany materiał łatwiej można było wywieźć.
Badania geologiczne w drugiej połowie XX wieku potwierdziły obecność złoża rud żelaza, jednak ich wydobycie jest nieopłacalne ze względu na niską jakość surowca.
Występowanie natomiast w okolicy utworów ilastych sprzyjało powstaniu lokalnej tradycji garncarskiej kontynuowanej przez rzeźbiarza ludowego, Stanisława Rozkocha.
PO PRZEKROCZENIUdrogi głównej w Rudzie Kameralnej szlak wznosi się zboczem pośród pól przysiółka Czerwona Górka. W lesie chwilę biegnie wzdłuż stoku i po minięciu ostatniego gospodarstwa pnie się równomiernie pod szczyt Mogiły (478 m n.pm.) docierając na koniec do obszernego skrzyżowania DRÓG LEŚNYCH.
KURHAN - POMNIK
W tym pięknym miejscu uhonorowano pamiątkowym głazem z inskrypcją zasłużonego budowniczego dróg leśnych – inżyniera Jerzego Kaczmarczyka. W skarpie nowej szerokiej drogi biegnącej ku północy odsłaniają się wietrzejące ławice żółtawych piaskowców budujących masyw Mogiły.
Lasy stanowią blisko 39% obszaru Ciężkowicko-Rożnowskiego Parku Krajobrazowego. Lasy Państwowe prowadząc gospodarkę leśną na terenie parków krajobrazowych kładą coraz większy nacisk na pozaprodukcyjne funkcje lasów z elementami ochrony przyrody.
SZLAK BIEGNIE szeroką drogą na wschód, okrążając wierzchołek i wznosząc się lekko na grzbiet. Dalej obniża się do siodełka, gdzie linia pasma załamuje się ku północy. Stoi tu niewielki pomnik z krzyżem i napisem W HOŁDZIE ARMII KRAJOWEJ. W tym miejscu poległ lekarz batalionowy Armii Krajowej.
Wydarzenie to opisane jest dokładniej 150 metrów dalej, gdzie zobaczyć można drewniany domek zbudowany dla pracowników leśnych. W nim podczas działań Armii Krajowej w ramach operacji „Burza” mieścił się PUNKT SANITARNY obozującej w pobliżu kompanii AK.
SZPITALIK AK
5 października 1944 roku atak oddziału niemieckiej żandarmerii zaskoczył partyzantów w punkcie sanitarnym. Na miejscu zginęło 4 żołnierzy AK, reszta oddziału kontraatakowała, uwalniając pozostałych pacjentów punktu sanitarnego. Niemcy wycofali się po czterogodzinnej walce, w której zginął również młody student medycyny Władysław Mossoczy, pełniący rolę lekarza oddziału.
Co roku w tym miejscu pamięci narodowej pod Mogiłą, przy pomniku żołnierzy AK, odbywają się msze polowe za poległych.
DALEJ DROGA wznosi się przez piękny jodłowy las, by na kolejnym grzbiecie zatoczyć łuk ku południu. Długim odcinkiem obniża się, mijając składnice drewna, prześwietlone polany z pojedynczymi wysokimi sosnami i modrzewiami oraz młodnikami.
Długi i relaksujący spacer leśny kończy się wyjściem na pola przy pojedynczym gospodarstwie przysiółka Zagórze. Ze szlaku prowadzącego teraz skrajem lasu otwiera się najpierw widok ku północy, a po chwili na południowy wschód, na dolinę Paleśniczanki, masyw Rosulca i Jamnej.
Brzegiem pól szlak zatacza łuk ku północy i obniża się drogą leśną do szosy wojewódzkiej nr 975 Zakliczyn – Nowy Sącz naprzeciw leśniczówki Bodzantówka. To przełomowy fragment doliny Paleśnianki, która przecina tu na pół długi zalesiony grzbiet ze wzniesieniem Mogiły na zachodzie oraz Styru, a dalej Suchej Góry na wschodzie. Po obu stronach doliny wznoszą się strome zbocza.
Szlak przecina drogę i obok leśniczówki biegnie w stronę lasu, mijając szkółki leśne, wkracza na teren rezerwatu Styr i stromo wznosi się pod górę Styr (460 m n.p.m.) okrążając wysoki wierzchołek od południa.
Z siodła pomiędzy północnym i południowym wierzchołkiem Styru szlak skręca ostro w prawo i wznosi się dalej w górę, by ostatecznie drogą stokową wyjść na długą polanę. Tu można zaobserwować, jak wiele potężnych jodeł opanowanych zostało przez jemiołę.
Od południa polana zamknięta jest pojedynczym szpalerem wysokich sosen, pomiędzy którymi prześwituje panorama pogórza. To miejsce przy drodze gruntowej, gdzie ze szlakiem zielonym krzyżuje się szlak czarny biegnący w stronę Jamnej. Szlakiem tym prowadzi opisana wcześniej ostatnia część wycieczki.