Ciężkowice - Bruśnik - Bukowiec - Jamna
Wycieczka piesza
Szlaki oznaczone są dokładnie i czytelnie. W dużej części prowadzą wąskimi lokalnymi drogami asfaltowymi przez otwarte przestrzenie długich grzbietów. W dalekich perspektywach ukazuje się pofalowany krajobraz, w którym domy i pola uprawne sąsiadują z wieloma obszarami leśnymi. Dzięki walorom widokowym trasa pozwala na zapoznanie się z geografią wschodniej części Pogórza Rożnowskiego.
Pobierz ślad GPS.
Znaki NIEBIESKIE I ŻÓŁTE
długość: 17,50 km, suma podejść: 518 m, suma zejść: 305 m,
najniższy punkt: 241 m n.p.m., najwyższy punkt: 502 m n.p.m.,
czas 05:50 godz.
Nawiguj ze smartfonem – przycisk “pokaż moją pozycję” w lewym górnym narożniku mapy.
PUNKT POCZĄTKOWY tego szlaku znajduje się przy wejściu na teren rezerwatu Skamieniałe Miasto na południowych obrzeżach Ciężkowic. Stąd szlak kieruje się chodnikiem na północ, by niecały kilometr dalej skręcić w lewo na zachód na most przez Białą i po przecięciu torów kolejowych dotrzeć do Kąśnej Dolnej na przeciwnym skraju doliny.
Do tego miejsca dojść też można ze stacji kolejowej Ciężkowice-Bogoniowice drogą na południe wzdłuż Białej – 2,3 km.
Następny krótki odcinek to zakręt drogi Ciężkowice – Jastrzębia, przy którym zwracają uwagę czerwone zabudowania dawnej gorzelni przydworskiej po lewej stronie, a po prawej umieszczona w skalnej wnęce figura Matki Bożej.
Za zakrętem szlak opuszcza drogę i kieruje się pomiędzy tartakiem a zabudowaniami dawnej gorzelni do mostka na potoku Jastrzębianka. Stąd widać na wprost dworek ginący nieco wśród zieleni rozległego parku.
DWÓR PADEREWSKIEGO
Wybitny pianista – wirtuoz, kompozytor, polityk, mąż stanu i wielki patriota, który podczas swej długiej kariery wirtuozowskiej koncertował w wielu krajach Europy, obu Ameryk, w Afryce i Australii, a w wieku 31 lat podbił Amerykę i uznany został za geniusza muzycznego – tu właśnie w Kąśnej Dolnej szukał swojego miejsca na ziemi.
Posiadłość z dworem o pseudoklasycystycznej architekturze – oraz parkiem, kupił Paderewski w roku 1897 i do roku 1903 spędzał w niej z rodziną letnie miesiące, czas pomiędzy kolejnymi rozjazdami po świecie, modernizując budynki i poznając okolice.
Kąśna miała być główną posiadłością Paderewskiego. Urządzono pięćdziesięciohektarowy park, założono winnicę, sprowadzono ze Szkocji stado bydła rasowego i owce z królewskich posiadłości w Balmoral. Kupiono dwa domy w Ciężkowicach, z których jeden Paderewski ofiarował miejscowej inteligencji na kasyno.
Paderewski dobrze się czuł w Kąśnej, siadywał pod dwustuletnim dębem i gwarzył z sąsiadami włościanami o sposobach podniesienia ich dobrobytu, lub marzył i snuł projekty takie, jak zarybianie Białej pstrągami, czy urządzenie pensjonatów przy lokalnej osobliwości przyrodniczej – Skamieniałym Mieście. [ s.68]
W ten sposób pianista spełniał swoje marzenie, o którym później napisał: „Od dawna już marzyłem o nabyciu małej wiejskiej posiadłości z ładnym lasem i wodą. Marzenie to jednak okazało się snem nie do urzeczywistnienia, a wszystkie próby w tym kierunku drogo mnie kosztowały”.
Problemy finansowe z majątkiem – pomimo zmiany zarządcy w roku 1899, okazały się ostatecznie nie do pokonania. Zadłużona już przez poprzednich właścicieli Kąśna, przynosiła coraz większy deficyt, aż Paderewski musiał przyznać: „Po paru latach przekonałem się, że nawet moje długie i lukratywne objazdy po Ameryce nie wystarczą na utrzymanie lasu (w Kąśnej) – i moje”. W 1903 roku Paderewski sprzedał posiadłość.
CENTRUM PADEREWSKIEGO
Centrum Paderewskiego – Kąśna Dolna od 1990 roku zarządza kompleksem dworsko-parkowym, jedyną w świecie zachowaną posiadłością Ignacego Jana Paderewskiego. Dwór został wyremontowany. Urządzono sale muzealne, w których eksponowane są pamiątki po wielkim pianiście.
W Dworku Paderewskiego odbywają się koncerty, kursy mistrzowskie, warsztaty muzyczne, kursy interpretacji, klasy mistrzowskie, spotkania artystów z różnych dziedzin sztuki, spotkania z politykami i władzami samorządowymi. Do dyspozycji artystów jest znakomity fortepian marki Fazioli – dar prof. Ursa Ruchtiego ze Szwajcarii.
Oprócz odbywających się cyklicznie: Muzycznych Spotkań u Paderewskiego, Mistrzowskich Wieczorów w Kąśnej, Festiwalu „Bravo Maestro”, Ogólnopolskiego Festiwalu „Tydzień Talentów” – Centrum Paderewskiego podczas roku koncertowego organizuje występy wybitnych artystów z Polski i zagranicy, wśród których wymienić należy: Adama Wodnickiego (USA), Adama Makowicza, Kevina Kennera (USA), Ewę Pobłocką, Philippe Guisiano (Francja), Ursa Ruchtiego (Szwajcaria), Kaję Danczowską, Jadwigę Kaliszewską, Borysa Pergamenschikowa (Rosja), Dorotę Imiełowską, Vadima Brodskiego, Teresę Żylis-Garę, Wojtka Mrozka, Grupę MoCarta, Orkiestrę Kameralną Polskiego Radia „Amadeus”, Capellę Cracoviensis, Sinfoniettę Cracovia.
Dom Pracy Twórczej oferuje 22 miejsca noclegowe w komfortowych pokojach z łazienką oraz trzy domki kempingowe. Nie prowadzi działalności gastronomicznej, ale do dyspozycji gości jest doskonale wyposażone zaplecze kuchenne (dla grup zorganizowanych, np. konferencji, szkoleń, istnieje możliwość dostarczania posiłków). W odległości jednego kilometra znajduje się restauracja oferująca wyśmienite obiady domowe. Wyjątkowy urok tego miejsca stwarza doskonałe warunki do odpoczynku z dala od zgiełku cywilizacji.
OD DWORU w Kąśnej szlak niebieski wspina się zboczem Bukówka na grzbiet, którym biegnie wąska droga asfaltowa. Dróżka prowadzi najpierw na zachód potem na południe i tak na zmianę, lekko tylko wznosząc się i opadając wśród nowej zabudowy przysiółka Zagórze.
Ku południu odsłania się stopniowo widok na odległe Góry Grybowskie, a pierwszy plan zajmuje pokryte szczelnie lasem głębokie rozcięcie bezimiennego potoku pomiędzy Zagórzem a Pławną.
Znajduje się tam oryginalna forma skalna – Diable Boisko.
To szeroka przestrzeń pomiędzy blokami piaskowca, utożsamiana w lokalnych przekazach z bramą do piekieł. Od skrzyżowania szlaków w Zagórzu prowadzą do tego miejsca i dalej do Pławnej znaki zielone.
Trasa wycieczki kieruje się na południowy wschód i wkrótce dociera na szczyt wzgórza Styrki nad Bruśnikiem, gdzie wyłania się imponująca konstrukcja wysokiej WIEŻY WIDOKOWEJ. Wzgórze, choć ma tylko 425 metrów wysokości, daje prawie panoramiczny wgląd w najbliższe i dalekie okolice. Natomiast widok z wieży obejmuje pełne 360 stopni.
WIEŻA WIDOKOWA W BRUŚNIKU
Dzięki dokładnym objaśnieniom na fotograficznych panoramach widziana z wieży okolica staje się czytelną mapą plastyczną pogórza i pasm górskich na południu. Najpełniej odsłaniają się tam, poprzez obniżenie doliny Białej, Góry Grybowskie: masyw Maślanej, kopulasty Chełm, długi grzbiet Jaworza i stercząca nad wzgórzem Rosochatka – wszystkie pokryte lasami.
Na bardzo odległym planie z horyzontem zlewają się szczyty Beskidu Niskiego, Sądeckiego i słabo widoczne białawe zęby wschodniej krawędzi Tatr.
Równie ciekawy jest widok samego pogórza z jego charakterystycznym krajobrazem wypukłych wierzchowin i grzbietów porozcinanych głębokimi do 150 metrów dolinami i parowami, pokrytych malowniczą szachownicą pól, zagajników, łańcuchami wsi – w wyższych partiach również lasami.
Jego najbliższa część to Pogórze Rożnowskie, sięgające od Dunajca po Białą.
W płaskowyż Rożnowski wcinają się od Doliny Białej ku zachodowi potoki Jastrzębianka i Siekierczanka, wraz z dopływami tworząc wylesiony, rozległy, zagospodarowany rolniczo obszar pogórzy średnich.
Od zachodu i północy otoczony jest najwyżej wzniesionymi zalesionymi grzbietami pogórzy wysokich wznoszących się do 300 metrów ponad dna otaczających dolin. To grzbiet Bukowca, Jamnej, Rosulca od zachodu i Styru oraz Suchej Góry od północy. Tymi grzbietami wiodą szlaki turystyczne kolejnych wycieczek.
OD WIEŻY niedaleko jest do Bruśnika. Niewielka miejscowość położona na południowych stokach grzbietu oddzielającego dolinę Białej od doliny Siekierczanki szczyci się rodowodem sięgającym XIV wieku i murowanym kościołem z 1904 roku. To obecnie sanktuarium przechowujące malowany na desce XVI-wieczny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem.
ZA BRUŚNIKIEM droga wznosi się lekko ku południowemu wschodowi, by na wysokości wsi Falkowa skręcić na zachód. Ze szlakiem niebieskim łączy się szlak zielony prowadzący z Bobowej. Przy skrzyżowaniu dróg stoi tu krzyż, a obok rośnie potężna lipa drobnolistna o obwodzie blisko 6 metrów – liczący ponad 500 lat pomnik przyrody.
KAPLICZKA NA LIPIE NAD FALKOWĄ
Z lipą związana jest legenda o błogosławieństwie królewskiego kapelana dla wsi Falkowa, w której zatrzymało się wojsko Jana III Sobieskiego wracające spod Wiednia. Miejsce jest podobnie niezwykłe jak to, gdzie stoi wieża nad Bruśnikiem – i do tego wyżej położone, ponad 500 metrów n.p.m. – widać stąd piękną panoramę.
Lipę zaś warto dobrze zapamiętać, bo choć jej sylwetka wygląda dość niepozornie na tym rozległym grzbiecie – to okazuje się, że jest widoczna z wielu różnych dalekich miejsc pogórza, stając się w ten sposób – obok charakterystycznej wieży nad Bruśnikiem – doskonałym znakiem orientacji przestrzennej w tej krainie.
TERAZ DROGA ze znakami obu szlaków prowadzi prosto na zachód, opadając do Bukowca, gdzie szlak niebieski biegnie dalej prosto w stronę Jeziora Rożnowskiego, zaś szlak zielony i trasa tej wycieczki skręca w prawo na północ, przecinając Bukowiec.
PO LEWEJ stronie, ku zachodowi otwiera się daleka leśna przestrzeń obniżenia pomiędzy wzniesieniami Bukowca i Żebraczki, gdzie swoje źródła ma potok Paleśnianka – jeden z większych na obszarze Pogórza Rożnowskiego. Na wprost między drzewami pokazuje się na szczycie wzniesienia sylwetka drewnianego kościółka. Po drodze do szlaku zielonego dołącza z prawej strony szlak niebieski biegnący z Siekierczyny.
KOŚCIÓŁ W BUKOWCU
Drewniana świątynia stanęła na tym miejscu w roku 1904 – jednak jest starsza, bowiem przeniesiono ją do Bukowca ze słynącej z miodów Kamiannej niedaleko Krynicy-Zdroju, gdzie sto lat wcześniej zbudowana została jako cerkiew łemkowska pod wezwaniem św. Paraskewy. Po znacznej przebudowie w Bukowcu służy jako kościół katolicki pw. Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny.
Kościół stoi na eksponowanym niewielkim grzbiecie odchodzącym na południe od wierzchołka 496 m n.p.m. wieńczącego grupę skrywających się w lesie potężnych bloków piaskowca o nazwie Diable Skały.
NIETOPERZE W BUKOWCU
Przez wiele lat i proboszczowie, i parafianie nie zdawali sobie sprawy, że strych kościoła stał się schronieniem nietoperzy, które okres zimowy spędzają w pobliskiej jaskini Diabla Dziura, zaś w okresie aktywności tworzą mniejsze i większe kolonie w spokojnych miejscach pod dachami w okolicy Bukowca.
Nietoperze stały się obiektem badań przyrodniczych, a następnie ochrony. Remont strychu kościoła przeprowadzono w sposób zapewniający i odpowiednie warunki bytowania tych ssaków, i możliwość utrzymania porządku.
REZERWAT DIABLE SKAŁY
Długi grzbiet z malowniczymi wychodniami gruboławicowych piaskowców ciężkowickich opadający na zachód do doliny Paleśnianki objęty jest ochroną jako rezerwat przyrody nieożywionej Diable Skały. Wokół rezerwatu prowadzi ścieżka spacerowa z tablicami dydaktycznymi przy ciekawszych formacjach skalnych.
PRZY WEJŚCIU do rezerwatu znajduje się skrzyżowanie szlaków turystycznych, gdzie szlak zielony kieruje się dalej na północ w stronę Jamnej, a szlak niebieski, towarzysząc ścieżce spacerowej schodzi do doliny Paleśnianki.
Trasa z Bukowca do Jamnej prowadzi najpierw przez otwartą przestrzeń przysiółka Kąty, gdzie kończy się asfalt, a potem zanurza w las.
Utwardzona droga wije się grzbietem, z którego na wschód i na zachód spływają liczne potoki. Na koniec dość stromym podejściem dociera do drogi stokowej i polany z pojedynczym gospodarstwem.
Dalej ze szlakiem zielonym łączy się biegnący ze wschodu szlak czerwony Bogoniowice – Jamna. W końcu droga osiąga łąki pod Jamną – skąd widać już wysoką wieżę kościoła – i ich skrajem dociera do skrzyżowania szlaków przy świątyni.
JAMNA
To miejsce szczególne na Pogórzu Rożnowskim – swoista kulminacja geograficzno-kulturowa, w której schodzą się ze wszystkich stron szlaki turystyczne i gdzie tradycje galicyjskie, dzięki obecnym tu dominikanom, mieszają się z wielkopolskimi.
Położona wśród lasów pomiędzy kilkoma wierzchołkami masywu Jamnej, na wysokości około 500 m n.p.m. wieś istnieje od średniowiecza, kiedy należała do dóbr rycerza Piotra Rożena, pana na zamku w Rożnowie. Historia toczyła się przez stulecia spokojnie na tym końcu pogórzańskiego świata, by naznaczyć miejsce dramatem w połowie wieku XX-tego. 25 września 1944 roku oddziały dywizji SS Galizien, w odwecie za pomoc partyzantom, spaliły wieś, zabijając jej wielu mieszkańców, w tym małe dzieci.
Pamięci poległych w boju żołnierzy AK oraz zamordowanych podczas późniejszej pacyfikacji wsi mieszkańców Jamnej poświęcony jest pomnik wykonany z prostej bryły granitu.
BATALION AK "BARBARA"
Walki pod Jamną stanowiły kulminację wielotygodniowych działań bojowo-dywersyjnych Batalionu „Barbara”, 16 Pułku Piechoty Armii Krajowej, który pod dowództwem kpt. Eugeniusza Borowskiego ps. „Leliwa” zmobilizowany został w ramach akcji „Burza” w regionie tarnowskim 6 sierpnia 1944 roku. W tym czasie linia frontu zbliżała się do Wisłoki, gdzie Niemcy wybudowali umocnienia, planując powstrzymanie armii Koniewa siłami dywizji piechoty oraz oddziałami SS. Batalion „Barbara” prowadził na tyłach frontu akcje dywersyjne, starając się dezorganizować transport drogowy i kolejowy oraz budowę kolejnej linii umocnień w dolinie Białej, atakując niemieckie kolumny i posterunki lotnymi patrolami.
Szlak bojowy batalionu zaczął się w rejonie Machowej na wschód od Tarnowa, skąd oddział ruszył w kierunku kompleksu leśnego Pasma Brzanki, gdzie następnie działał do początku września, wymykając się w nocy z 7 na 8 pierwszej obławie – po odbyciu kilkugodzinnej walki w rejonie Ratówek – Podlesia. Kolejną potyczkę batalion stoczył 12 września pod Suchą Górą i Polichtami wychodząc następnie pod osłoną nocy z okrążenia w kierunku na Budzyń – Nowy Świat i docierając w rejon Jamnej. Tu, w rozległym kompleksie lasów pokrywających górzysty teren, oddział liczący około 600 żołnierzy znalazł ukrycie na kolejne tygodnie, podczas których prowadził dalej uderzenia i napady na niemiecki system komunikacyjny w promieniu 20 kilometrów.
25 września rano partyzancki obóz na Jamnej zaatakowany został przez oddziały niemieckie z kierunku Bukowca i Siekierczyny, a także od zachodu od strony Paleśnicy. Niemcy, po poprzednich niepowodzeniach, zmobilizowali tym razem siły w liczbie 8 batalionów, zapewniając sobie wielokrotną przewagę liczebną, przewagę uzbrojenia i amunicji. Polakom sprzyjał teren i pochmurna deszczowa pogoda uniemożliwiająca zaplanowane wykorzystanie lotnictwa w tej dużej operacji.
Jednak decydujące dla ostatecznego wyniku walk okazały sie talenty dowódcze doświadczonego żołnierza kapitana Borowskiego, przed mobilizacją komendanta AK w Tarnowie. Należyte ubezpieczenie obozu i dobre rozpoznanie pozwoliło mu właściwie ocenić sytuację i po przyjęciu najkorzystniejszych pozycji obronnych na wzgórzach 530 i 510 górujących nad odkrytymi terenami wsi Jamna wytrwać na nich do zmierzchu.
Pod osłoną nocy kompanie, jedna po drugiej, wycofały się na północ przez Kąty w kierunku Łazów, przemykając obok blokady niemieckich posterunków, a następnie przez Jastrzębią, znowu w “śmiertelnej ciszy, gotowych do natychmiastowej walki” kilka setek żołnierzy przeniknęło przez ostatni pierścień obławy. Za sobą pozostawili łunę płonącej wsi Jamna. O świcie oddział znalazł się znowu w rejonie Policht, gdzie zarządzony został odpoczynek. Następnej nocy wszystkie kompanie odeszły bez przeszkód na północ. 27 września w Lichwinie batalion został podzielony na mniejsze jednostki operacyjne, które samodzielnie kontynuowały walkę do 23 października 1944 – do zakończenia akcji „Burza”.
KOŚCIÓŁ - SANKTUARIUM
Z wydarzeniami roku 1944 związany jest również wybudowany w końcu XX wieku kościół – sanktuarium Matki Bożej Niezawodnej Nadziei z koronowanym przez Ojca Świętego obrazem Matki Bożej. Strzelisty wierzchołek wieży kościoła w Jamnej widoczny jest z daleka ponad lasami.
DOM ŚW. JACKA
Obok kościoła, po przeciwnej stronie skrzyżowania szlaków, dostrzec można wśród zieleni stylowe drewniane domki z czerwonymi dachami. To Dominikański Ośrodek Duszpasterstwa Akademickiego – Dom św. Jacka na Jamnej. Dominikanie z Poznania pojawili się na Jamnej w roku 1993, i począwszy od zagospodarowania budynku dawnej szkoły, stworzyli znany ośrodek rekolekcyjny i klasztor w formie górskiej osady.
BACÓWKA
Zbiegające się na Jamnej szlaki łączą się na skrzyżowaniu obok kościoła i razem podążają na zachód do oddalonej o 600 metrów Bacówki Jamna. Wybudowana w latach 70-tych XX wieku Bacówka o spadzistych dachach jest jednym z wielu powstałych w tym czasie na pogórzach i w Beskidach obiektów turystycznych PTTK. Po kilku zmianach właścicieli zmodernizowana w ostatnich latach, zapewnia posiłki i noclegi we współczesnym standardzie, a do tego z widokiem na pogórze i góry.
Na ustroniu kilkaset metrów dalej stoi jeszcze jeden obiekt turystyczny. To nowe, ale prowadzone przez wieloletnich gospodarzy bacówki, schronisko Chatka Włóczykija, z którego okien podziwiać można zachody słońca ponad górami – i dalekie Tatry.