IMG_9256

Historia

Kiedy lądolód ustąpił ostatecznie z Niżu Polskiego, klimat zaczął się ocieplać i coraz bardziej przypominał współczesny. Wtedy cały kraj, łącznie z Karpatami, pokryły puszcze zamieszkałe przez dzikie zwierzęta. Zalesiony wał Karpat oddzielał od siebie dwie rozległe krainy – dorzecze Wisły i Odry od zlewiska Morza Czarnego. Na południu przez wiele wieków trwała na Dunaju granica bogatego Cesarstwa Rzymskiego i tutaj odbywała się wymiana towarów z kolejnymi mieszkańcami ziem na północy.

Dolina Dunajca i Dolina Białej ułatwiały komunikację pomiędzy puszczańską północą a rolniczym południem. Ślady takie, jak znalezione na Sądecczyźnie rzymskie monety, broń i narzędzia, wskazują, że na długo przed czasami słowiańskimi ludzie wędrowali karpackimi dolinami i zakładali w nich swoje osady. W okresie piastowskim znaczenia nabrała ochrona szlaku handlowego łączącego Kraków z miastami Królestwa Węgier, biegnącego doliną Dunajca. Tu w miejscach dawnych grodów plemiennych powstały gródki – siedziby kasztelanii – Wojnicz, Podegrodzie, warownie chroniące komory celne, jak ta w Czchowie, a następnie zamki możnowładców, z których pierwszy był Tropsztyn. W XII i XIII wieku rozpoczął się zorganizowany proces kolonizacyjny na terenie pogórzy karpackich, prowadzony przez rody rycerskie i kościół. Lasy karczowali osadnicy sprowadzeni przez Gryfitów, biskupów krakowskich oraz benedyktynów tynieckich, zaś w południowej strefie pogórza na przedpolu gór powstała Brona, system strażnic granicznych na linii Bobowa, Stróże, Gródek, Szymbark.

Proces kolonizacyjny nabrał rozmachu w czasach Kazimierza Wielkiego. Administracja królewska zachęcała przybyszów z obszaru Niemiec, przedsiębiorczych i obeznanych dobrze z prawodawstwem dotyczącym ustroju samorządowego, do brania udziału w lokowaniu nowych miast i miasteczek na jednolitym prawie magdeburskim. Tak powstały Ciężkowice, Tuchów – w dolinie Białej oraz Zakliczyn i Czchów – w dolinie Dunajca. Ulokowane w siatce szlaków łączących Kraków i Tarnów z Bieczem i bezpośrednio z miastami węgierskimi, rozwijały się tak szybko, jak szybko rosła regionalna wymiana handlowa i miejscowa produkcja rolna z towarzyszącym rzemiosłem.

Regres zaczął się – jak wszędzie w Polsce – w czasie wojny szwedzkiej i jej następstw: epidemii, pożarów, nieurodzajów, biedy. Po rozbiorach obszary te znalazły się na peryferiach Austrii, odcięte od swoich tradycyjnych więzi gospodarczych z Krakowem i Śląskiem. Dopiero w końcu XIX wieku zaczęły się pojawiać oznaki poprawy gospodarczej. Symbolem nowoczesności, a jednocześnie efektywną drogą eksportu dla produktów rolnych pogórza, stała się linia kolejowa Tarnów – Leluchów – Preszow.

Linia ta spełniła również swoje zadanie militarne w maju 1915 roku podczas przygotowań do kontrofensywy wojsk Niemiec i Austro-Węgier przeciwko armiom rosyjskim wzdłuż linii frontu w Karpatach biegnącej od Tarnowa do Gorlic. Skoncentrowano tu oddziały liczące ponad 200 000 ludzi. Bitwa Gorlicka była jedną z nielicznych całkowicie udanych operacji przełamania linii frontu, ze skutkiem całkowitej zmiany strategicznego położenia armii. Bitwa ta złamała potęgę armii rosyjskiej i w zasadzie zdecydowała o losach I wojny światowej na wschodzie.

Przywódcy Autro-Węgier zadecydowali, że na wyjątkowo starannie zaprojektowanych cmentarzach wojennych upamiętnieni zostaną w ten sam sposób polegli żołnierze i zwycięskiej, i pobitej armii. Po latach zapomnienia w ostatnich dziesięcioleciach następuje ich stopniowe porządkowanie i konserwacja. Cmentarze te stały się istotnym elementem tutejszego krajobrazu.

Okres międzywojenny to na tym obszarze czas rozwoju gospodarczego i towarzyszących mu napięć społecznych, prężny rozwój samorządów i spółdzielczości.

W czasie wojny obronnej 1939 roku front przesunął się szybko przez doliny Dunajca i Białej, i nie toczono tu większych walk, bowiem oddziały polskie w obawie przed okrążeniem ze strony Słowacji wycofywane były pośpiesznie na wschód. Pod niemiecką okupacją ludność żydowska, która stanowiła około jednej trzeciej mieszkańców miast i miasteczek dawnej Galicji, została stopniowo przemieszczona do gett, pozbawiona praw obywatelskich i ostatecznie fizycznie unicestwiona poprzez masowe egzekucje i wywózki do obozów śmierci. W sierpniu roku 1944 Pogórza Rożnowskie i Ciężkowickie stały się sceną działań oddziałów Armii Krajowej zmobilizowanych w ramach akcji „Burza”. Patrole, dywersja, potyczki i bitwy na bezpośrednim zapleczu frontu ustalonego na linii Wisłoki, trwały niemal do końca października. Działalność partyzantów była skuteczna i dotkliwa dla okupanta, ale nie obyła się bez ofiar, głównie po stronie pacyfikowanej ludności cywilnej, na której Niemcy odbijali sobie niepowodzenia.

W ciągu ostatnich dwudziestu lat cała okolica kwitnie, rozwija się coraz szybciej, korzystając z ogólnego wzrostu gospodarczego, otwartych granic i funduszy unijnych. Przybywa też pomysłów wykorzystania potencjału turystycznego pogórza. Widoczne są efekty: zmodernizowana infrastruktura turystyczna, zrewitalizowane zabytki i coraz większa duma z lokalnej tradycji, połączona z dbałością o nią.

IMG_0298-2